Problem:
- w kanale pneumatycznego transportu rozdrobnionych tekstyliów pojawiają się iskry oraz gorące cząstki; jeżeli przedostaną się do rozwłókniacza, mogą spowodować wybuch lub pożar
- audyt ubezpieczyciela wykazał nieakceptowalny poziom ryzyka pożarowego/wybuchowego
- inwestor oczekiwał zastosowania analogicznego rozwiązania jak w siostrzanym zakładzie (system gaszenia CO2), ale takie podejście mogło stanowić zagrożenie dla personelu
Rozwiązanie:
- podczas merytorycznego spotkania z inwestorem przedstawiliśmy argumenty, które jasno wskazywały dlaczego system gaszenia CO2 w kanale dolotowym rozwłókniacza mógłby stanowić zagrożenie dla życia personelu
- zaproponowaliśmy system wykrywania i gaszenia iskier wodą
- ubezpieczyciel zaakceptował naszą propozycję, a my sprawnie zainstalowaliśmy system
System zgodny z wytycznymi ubezpieczyciela
Merytoryczne doradztwo
Eliminacja zagrożenia
Audyt ubezpieczyciela wskazuje zagrożenie pożarowe i wybuchowe
System zaprojektowaliśmy i wdrożyliśmy w polskim zakładzie należącym do międzynarodowego koncernu produkującego kołdry i poduszki. Wcześniej ubezpieczyciel przeprowadził w tym zakładzie audyt, który wykazał, że linia rozwłókniania tekstyliów nie zapewnia minimalnego poziomu bezpieczeństwa pożarowego i wybuchowego. Istniało ryzyko, że iskry bądź gorące cząstki zostaną zaciągnięte wraz z surowcem poprzez kanał transportu pneumatycznego do komory rozwłókniacza. Taka sytuacja groziła pożarem lub wybuchem.
Dlaczego nie warto ślepo wzorować się na siostrze?
W siostrzanym zakładzie w Wielkiej Brytanii do ochrony analogicznego urządzenia zastosowano system gaszenia CO2. Rozwiązanie to w wielu przypadkach jest bardzo skuteczne i często zalecamy je jako optymalną metodę ochrony. Ale nie tym razem. W strefie gaszenia CO2 nie mogą znajdować się ludzie, ponieważ:
- gaszenie gazami obojętnymi, w tym CO2, polega na obniżeniu stężenia tlenu w powietrzu
- po przekroczeniu 6% stężenia CO2 staje się toksyczny dla ludzi
W polskim zakładzie firmy mieliśmy do czynienia z ochroną urządzenia, którego komora robocza nie była w pełni szczelna. Z kolei samo urządzenie pracowało na otwartej przestrzeni w hali produkcyjnej. To oznaczało, że w przypadku aktywacji systemu gaz podawany do wnętrza urządzenia będzie przedostawać się do hali, stanowiąc zagrożenie dla personelu. To dlatego przed rozpoczęciem gaszenia systemem CO2 należałoby ewakuować halę. Niestety wiązałoby się to z opóźnioną aktywacją systemu gaszenia oraz wymagałoby przestoju produkcji.
Co więcej, gaszenie CO2 czy też innymi gazami obojętnymi uruchamia się dopiero w chwili, gdy wystąpi zarzewie pożaru. W przypadku producenta kołder i poduszek to zdecydowanie za późno. Potrzebowaliśmy rozwiązania, które pozwoliłoby zadziałać wcześniej, tj. zanim potencjalne źródło zapłonu przedostanie się do chronionego urządzenia.
Wybór optymalnego rozwiązania
Po konsultacjach technicznych ustaliliśmy z przedstawicielem inwestora, że w tym przypadku optymalnym rozwiązaniem będzie zastosowanie systemu wykrywania i gaszenia iskier wodą. Ten typ zabezpieczenia najczęściej montuje się na kanałach transportu pneumatycznego lub kanałach grawitacyjnych, które zasilają urządzenia i aparaty – najczęściej są to cyklony, filtry odpylające, a także silosy. Ubezpieczyciel zaakceptował rozwiązanie, a my je wdrożyliśmy w ciągu kilku dni.
Na naszym blogu piszemy również o tym, jak system wykrywania i gaszenia iskier sprawdził się u producenta herbaty. Przeczytaj o tym, jak działa system gaszenia iskier dla instalacji odpylania.
